Zimą fotowoltaika produkuje mniej energii, a warunki atmosferyczne znacząco wpływają na efektywność zarówno systemu PV, jak i procesu ładowania auta elektrycznego. Krótszy dzień, częste zachmurzenia, niskie temperatury i zalegający śnieg mogą ograniczyć możliwości naładowania pojazdu wyłącznie z energii słonecznej. Mimo to, stosując odpowiednie praktyki, można w znacznym stopniu wykorzystać potencjał zimowej produkcji PV i zapewnić sobie ekologiczne oraz opłacalne ładowanie nawet w trudniejszych warunkach. Kluczem jest odpowiednie zarządzanie energią, wykorzystanie technologii wspomagających oraz planowanie cyklu ładowania z wyprzedzeniem.
Optymalizacja produkcji energii zimą
W instalacjach takich jak fotowoltaika, zimą warto zadbać o maksymalizację uzysku energii z paneli. Regularne usuwanie śniegu z modułów – o ile nie są montowane pod dużym kątem – może znacząco zwiększyć ich wydajność. Warto także zadbać o czystość szyb ochronnych, które zimą szybciej się zabrudzają. Pomocne może być również zainstalowanie dodatkowego ciągu paneli skierowanego bardziej na południe lub o wyższym nachyleniu, który lepiej wykorzysta niskie położenie słońca. Produkcja zimowa może być ograniczona, ale dobrze zoptymalizowana instalacja pozwoli wciąż zaspokoić część zapotrzebowania na energię dla wallboxa.

Wykorzystanie magazynu energii
W systemach takich jak instalacje fotowoltaiczne, zimą szczególnie cennym elementem jest magazyn energii. Nawet jeśli nie udaje się w pełni naładować pojazdu bezpośrednio z PV, możliwe jest gromadzenie energii wyprodukowanej w ciągu dnia i wykorzystanie jej wieczorem, gdy auto wraca na miejsce postoju. Magazynowanie nadwyżek słonecznych z najjaśniejszych godzin i ich oddawanie w czasie niskiego zużycia sieciowego pozwala zminimalizować pobór z zewnętrznej sieci energetycznej. Choć zimą pojemność akumulatora może nie być wykorzystywana w pełni codziennie, to i tak pozwala na lepsze zarządzanie energią oraz większą niezależność od taryf nocnych czy szczytowych.
Dostosowanie harmonogramów ładowania
W instalacjach takich jak fotowoltaika, zimą warto precyzyjnie planować ładowanie auta, dopasowując je do godzin największego nasłonecznienia. Zamiast ładować nocą – co wymusza pobór z sieci – lepiej rozpocząć proces wczesnym popołudniem, nawet jeśli nie zapewni to pełnego naładowania. Dzięki temu chociaż część energii pochodzić będzie z PV. W przypadku dłuższych przerw w pracy auta (np. w weekendy), można rozłożyć ładowanie na kilka dni. Pomocna może być także funkcja smart charging w wallboxie, która dostosowuje moc do aktualnie dostępnej produkcji i przerywa ładowanie, gdy energii z PV brakuje.
Ograniczanie strat związanych z niską temperaturą
W systemach takich jak instalacje fotowoltaiczne, ważnym aspektem zimowego ładowania jest ochrona akumulatora samochodu przed ekstremalnym chłodem. Niska temperatura powoduje zmniejszenie sprawności ogniw i wydłużenie czasu ładowania. Dobrym rozwiązaniem jest podgrzewanie baterii za pomocą pre-conditioning, dostępnego w wielu modelach aut – warto aktywować ten tryb przed rozpoczęciem ładowania. Można również parkować auto w garażu lub pod wiatą, gdzie temperatura jest stabilniejsza. Jeśli to możliwe, warto unikać ładowania przy temperaturach poniżej –10°C i poczekać, aż auto się nieco ogrzeje, by ograniczyć wpływ mrozu na cykle ładowania i ogólną żywotność baterii.
Zima nie musi ograniczać elektromobilności
Ładowanie samochodu elektrycznego z fotowoltaika w warunkach zimowych jest możliwe i efektywne, pod warunkiem zastosowania odpowiednich praktyk. Kluczem do sukcesu jest elastyczne zarządzanie harmonogramem, wykorzystanie magazynów energii, optymalizacja ustawienia i pielęgnacja paneli PV oraz świadomość wpływu niskich temperatur na baterię. Choć zima stawia większe wyzwania niż lato, dobrze przygotowany system nadal pozwala ładować auto ekologicznie i ekonomicznie – co z punktu widzenia użytkownika oznacza pełniejszą niezależność od sieci oraz dbałość o trwałość samochodowego akumulatora.